sobota, 10 sierpnia 2013

Wyzwania! kosmetyki naturalne & kosmetyki handmade-owe! puder transparentny!

 "Wyzwania!"!!!
dzisiejszym postem rozpoczynam swoją blogową przygodę z bardzo ważną dla mnie działalnością!
Jak już wspomniałam w projekcie "move on!" lubię odkrywać nowe, interesujące rzeczy, poszukiwać nowych doznań tudzież wyzwań w życiu -od tych maleńkich po te duże i podniosłe! wszystkie cieszą!!!
Jest to dział poświęcony również misji spełniania marzeń....moich marzeń!-tych zapisanych na magicznej liście "tego co mam zamiar jeszcze w życiu zrobić i spróbować"...
Mam nadzieję, że wiele z moich wyzwań pozostanie ze mną na długo i będę mogła się w nich rozwijać i pielęgnować swoje małe chwile szczęścia...

No1. Domowa produkcja kosmetyków:)
Zdecydowanie to właśnie ten post powinien znaleźć się na blogowej liście wyzwań pod nr 1-choć to hobby nawiedziło mnie zupełnie niedawno:) A zaczęło się tak niewinnie...ujrzeniem denka w moim drogeryjnym pudrze sypkim!
Poszukując godnego następcy natrafiłam na fantastyczne produkty pewnej zachwalanej w blogosferze marki kosmetyków mineralnych! jakie jednak było moje zaskoczenie gdy moim oczom ukazała się cena owych produktów! Nic tak nie działa na wyobraźnię (jak to mówią-"potrzeba matką wynalazków!") jak deficyt finansowy:)
Zastanowiło mnie jedno...w składzie upatrzonego pudru transparentnego był tylko jeden składnik-a mianowicie "mica". 
(przyp.red. *mica-minerał zaliczany do krzemianów)
Zaczęłam buszować po blogosferze-w której czeluściach zatracam się do dzisiaj... i w ten oto sposób od myśli do czynu-"ukręciłam" pierwszy kosmetyk handmade by: me! puder transparentny-wykańczający!

Skorzystałam z oferty jak również pomysłu na podstawową recepturę ze sklepu internetowego "kolorówka"!  Wraz ze sklepem "zróbsobiekrem" można dokonać transakcji łączonej w jedną przesyłkę! A cuda jakie można zakupić w owych sklepach -moje oczy wcześniej nie widziały! Polecam:)
Uwaga! od zakupu półproduktów można się uzależnić. Powiem szczerze-ja przepadłam-i gdyby nie ograniczenia finansowe i przerobowe (w sensie przerobowym również jeśli chodzi o użytkowanie) mogłabym kupować i kręcić na okrągło:)

Receptura mojego pudru:
88% sericite mica
8% krzemionka
4% pigmenty (w moim przypadku mix tlenku opalonego oraz mica oriental beige)
działania:
wsypujemy wszystkie skłądniki do woreczka strunowego, zamykamy szczelnie i rozcieramy palcami do uzyskania jednolitej mieszanki. uwaga! matowe pigmenty-potrzebują zazwyczaj bardziej zintesyfikowanego działania-najlepiej utrzeć wszystkie składniki w moździeżu lub zmielić w młynku do kawy.
ja musiałam poradzić sobie metodą rozrabniania łyżką:)
i gotowe!


Najlepiej przy wyborze miki i pigmentów kierować się wyobrażeniem efektu końcowego jaki chcemy uzyskać! ja chciałam by mój puder był wielowymiarowy-rozświetlający-zatem wykorzystałam podstawową sericite mica. By uzyskać bardziej matowy efekt należy zastąpić mikę sericite- miką sericite półmat/mat lub wymieszać dwa rodzaje. Również zwykłą krzemionkę można zastąpić krzemionką spherica-która ma ponoć fantastyczne właściwości współpracy ze światłem. Dobór pigmentów-to kwestia indywidualna! Mój puder ma bardzo delikatne zabarwienie w kolorze mojej cery-czyli beż wpadający w różową tonację.

Efekt końcowy uważam za bardzo udany! Przypadkową manufakturę kosmetyczną uważam za otwartą!:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

blogerkazprzypadku Template by Ipietoon Blogger Template | Gadget Review