Ten wpis miał być tylko tymczasowy:) Z recenzji >click! Angel lakieru Wibo Wow Sand Effect wywiązała się między nami rozmowa w komentarzach, dotycząca również całkiem przypadkowego lakieru Catrice.
Dorwałam moją sztukę w drogerii Natura zauroczona pięknym kolorem fioletu z mini niebieskimi drobinkami.
"14 Purple Reign"
Jakież było moje zaskoczenie, gdy zamiast pięknego fioletu na moich paznokciach pojawił się...granat!:)
Granat został dodatkowo upstrzony wszelkimi możliwymi fakturami tkaniny (uwaga-nie radzę robić sobie z nim popołudniowej drzemki). Sytuację tę uratowałam cienką warstwą lakieru Lovely Blink Blink nr2.Angel nie dawała wiary mym catrice'owym-granatowym wywodom (też bym nie uwierzyła-na internecie są piękne swatche tego lakieru-który wygląda tak jak producent przykazał-czyli fioletowo!!!:))
Zatem zabrałam się za cykanie zdjęć:)
![]() |
fotka nocna |
![]() |
fotka dzienna |
![]() |
fotka dzienna nr2 |
Zaczęłyśmy się zastanawiać co może być powodem takiego stanu rzeczy. Angel zapytała o bazę i top coat.
Zmyłam więc kilka paznokci żeby dalej poeksperymentować:)
![]() |
testy z catrice |
Myślę, że powyższa fotka jest rozwiązaniem zagadki :) Niezależnie od dodanej bazy lub top coat- lakier catrice z każdą dodatkową warstwą traci odcień fioletowy na rzecz granatowego. Jak widać jedna warsta-nie jest wystarczająca do pokrycia płytki bez brzydkich prześwitów. Dwie warstwy również pozostawiają wiele do życzenia-choć myślę, że wprawna mani-maniaczka mogłaby już pozostawić paznokcie w takim stanie. Trzy warstwy to już czysty, ciemny granat:)
Jak to się dzieje zatem, że swatche znalezione z wujkiem google są tak pieknie jasnofioletowe? Nie mam pojęcia:) Wiem, że Angel została skuszona do własnego eksperymentu z "14 Purple Reign"...czekam z niecierpliwością :)
Być może któraś z blogerek również zechce się przyłączyć do naszych testów? ;)
ooooooooooooooooooooooo fucktycznie ;D
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mistrzowskie :) Jedna warstwa jest najbardziej zbliżona do tego co jest w słoiczku, ciekawe czy inne dziewczyny mają podobną historię z tym odcieniem.
OdpowiedzUsuń:) no nad zdjęciami muszę jeszcze poważnie popracować:) ja też jestem ciekawa...będę śledzić temat! Dziś już wiem, że lakiery catrice nie będą moimi ulubionymi. Żeby zmyć ten kolor musiałam się trochę pomęczyć. Skórki wokół pozostały fioletowo trupie a płytka paznokcia odbarwiła się na różowo???!
UsuńDziwak! Ale podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chesz mojego dziwaka wypróbować, to mogę Ci przesłać:) daj znak na maila:)
OdpowiedzUsuń